Szopki i Jarmark Bożonarodzeniowy w Krakowie.
Z rozrzewnieniem wspominam wyprawę do Krakowa sprzed dwóch lat, kiedy to mogłam oglądać unikatowe Szopki Krakowskie.
W tym roku nie dane mi było pojechać i podziwiać te piękne Szopki i kunszt ich twórców.
Oprócz podziwiania Szopek można pochodzić po Jarmarku Bożonarodzeniowym.
Spacerując miedzy straganami przyglądaliśmy się pięknym wyrobom rzemieślniczym. Ceny już wtedy odstraszały kupujących. Trudno się temu dziwić. A teraz strach pomyśleć, ile kosztuje pajda chleba ze smalcem i ogórkiem. Tylko wokół pomnika Adama Mickiewicza mnóstwo turystów chcących zobaczyć Krakowskie Szopki.
Ten post miał być wcześniej niestety z powodu choroby nie mogłam zrobić tego wcześniej, także publikuję go teraz, gdy są święta.
Może za rok uda mi się pojechać na kolejny Konkurs Szopek Krakowskich. A wam drodzy Blogowicze
Życzę Zdrowych , Pogodnych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku.
Rudbekia.
Krakowskie szopki są nadzwyczajne aż trudno uwierzyć, że te wszystkie rzeczy są wykonane ręcznie tak dokładnie symetryczne i wypracowane a ich wspaniałe i oryginalne projekty projekty to osobna historia. Po prostu cudne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten przedświąteczny czas w Krakowie i oczywiście piękne, krakowskie szopki.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najcudowniejszego w Nowym Roku 2025. Niech to będzie wyjątkowy czas, obfity w piękne i niezapomniane chwile. Spełniaj marzenia i żyj najpiękniej jak się da, ciesząc się każdym najzwyklejszym nawet dniem.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ja jestem prawie-krakusem, a szopek nie widziałem wieki! Muszę po Nowym Roku pojechać w końcu i zobaczyć tę wystawę w Pałacu Krzysztofory...
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na nowy rok!