Ławeczki z pisarzowickiego ogrodu.
Spacerując po ogrodzie państwa Pudełko w Pisarzowicach.
Przyglądałam się różnym ławeczkom. Miałam wielką ochotę przysiąść na jednej z nich. Dać wytchnienie zmęczonym nogom, po intensywnym chodzeniu.
Zaciekawiła mnie jedna z ławeczek, a właściwie jej oparcia. Nie dowierzałam, z czego zostały zrobione.
Ławeczki w tym ogrodzie były zrobione z przeróżnych rzeczy. Były nawet zwykłe kłody położone wzdłuż ścieżek. Zachęcały do przysiądnięcia na nich.
Z ogromną przyjemnością usiadłam na takiej ławeczce, mając za sobą obłędnie pachnący krzew różanecznika.
What a lovely garden!
OdpowiedzUsuńThanks you for sharing at https://image-in-ing.blogspot.com/2024/06/52-years-ago-today.html.
I hope you will join us tomorrow for our new photo link-up!
Sympatyczne ławeczki i bardzo różnorodne. Najbardziej podobają mi się te białe, staroświeckie w angielskim stylu a taką z pieńka miałam i siebie na działce. Jednak najwygodniejsza jest ta z zieloną kratką na oparciu, wiem bo jest bardzo popularna we Włoszech, miałam taką na tarasie. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękne te ławeczki. Na każdej mogłabym usiąść na dłuższą chwilę i podziwiać świat dookoła m
OdpowiedzUsuńMój ostatni komentarz chyba trafił do spamu. Proszę o jego wyłowienie:))
Pozdrawiam serdecznie