Spacer po pisarzowickich ogrodach.
Wracam wspomnieniami do maja ub. roku, i spacerów wśród pisarzowickich ogrodów .
Jeden z ogrodów zapraszał kuszącym zapachem kwitnących azalii. Skorzystaliśmy z tego zaproszenia i weszliśmy do tego tajemniczego ogrodu.
Wijące się tajemniczo ścieżki zapraszały by iść dalej, a rosnące w pobliżu rododendrony kusiły swoim zapachem.
Pisarzowickie ogrody co roku przyciągają ludzi jak magnes.
Nieśpiesznie spacerowaliśmy po kolejnych pisarzowickich ogrodach delektując się przepięknym zapachem kwitnących azalii i rododendronów.
Co piękne to się szybko kończy i nasza wycieczka po tych ogrodach też się troszkę za szybko skończyła, aż żal z Pisarzowic wyjeżdżać.
Piękny spacer przez zachwycający ogród. O tej porze mają one najwięcej do zaoferowania. Dawniej bardzo często w maju jeździłam do Wojsławic. Polecam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Un hermoso paseo por esos jardines en donde la belleza y el aroma de las flores es un deleite para los sentidos.
OdpowiedzUsuńSaludos cordiales.
W tym roku nie byłam na Święcie azali w Pisarzowicach. W tym czasie jeździłam po Chorwacji. Szkoda, bo lubię tam bywać.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Pięknie tam. I tak trochę tajemniczo. Na myśl przychodzi mi "Tajemniczy ogród". Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTrochę przypominają " Tajemnicze Ogrody " .
UsuńPozdrawiam:)*